3 fałszywe oznaki udanego związku

Wydawałoby się, łatwo jest rozpoznać to, czy związek jest udany, czy nie… Ale w rzeczywistości niektóre cechy związków, które uważamy za pozytywne, paradoksalnie świadczą o ich słabości!

Masz problemy w związku? Kliknij tutaj i sprawdź, jak je rozwiązać!

 

Wielu ludzi wierzy w pewne mity na temat związków, nie zdając sobie sprawy, co tak naprawdę się pod nimi kryje. Często wychodzimy z założenia, że jeśli partner nie mówi nam, że coś jest nie tak, albo nasz związek nie przechodzi żadnych trudnych prób, to wszystko jest w porządku… W idealnym świecie tak właśnie by było, ale niestety czasem okazuje się, że milczenie skrywa problemy, o których nie mieliśmy pojęcia. Oto 3 pozornie pozytywne cechy związków, za którymi mogą kryć się niewypowiedziane trudności:

Wcale się nie kłócicie

Nadmiar kłótni i awantur w oczywisty sposób jest dla związku szkodliwy. Ale przesada w drugą stronę też wcale nie musi oznaczać niczego dobrego! Niektóre pary szczycą się tym, że w ogóle się nie kłócą i że zgadzają się ze sobą absolutnie we wszystkim… Ale takie wyznania należy traktować ostrożnie. Bo o ile nie związałaś się ze swoim idealnym klonem, to w naturalny sposób między Tobą i partnerem są jakieś różnice i na niektóre rzeczy patrzycie z zupełnie innej perspektywy. To, że w ogóle się do tych różnic nie odnosicie, może oznaczać, że dla świętego spokoju któreś z Was (a może oboje!) o nich nie mówi i woli przytakiwać, niż przyznać, że coś mu się nie podoba. To nie wróży dobrze, bo prędzej czy później tych ignorowanych i zamiatanych pod dywan problemów może się nazbierać tyle, że wybuchnie awantura, której już nie powstrzymacie i z którą nie będziecie umieli sobie poradzić. Pamiętaj, że lepiej jest omawiać drobne problemy na bieżąco, niż pozwalać, by wzajemne żale nazbierały się do takiego poziomu, po którym nie będzie już czego z Waszego związku ratować…

Jesteście nierozłączni

Pary, które ani na chwilę nie odstępują się na krok, wyglądają na takie zakochane, prawda? Na początku związku to rzeczywiście kwestia zakochania i ekscytacji kimś nowym… Ale na dłuższą metę spędzanie 100% czasu z partnerem i „zrośnięcie się” z nim nie jest do końca zdrowe. Nie możecie zapominać o tym, że jesteście dwoma odrębnymi jednostkami – i żeby normalnie funkcjonować, każde z Was potrzebuje odrobiny czasu na to, by po prostu być sobą, a nie tylko zawsze patrzeć na siebie przez pryzmat bycia czyimś partnerem. Pary, które nawet po latach nie odstępują się na krok i zachowują się, jakby były połączone pępowiną, zazwyczaj mają jakieś ukryte problemy ze zbytnią zależnością od partnera, zazdrością albo irracjonalnym lękiem, że jeśli druga osoba dostanie choć odrobinę wolności, to od razu odejdzie. Ale związek to nie więzienie – nie da się zbudować udanej relacji, zamykając partnera w klatce. Prędzej czy później taka symbioza staje się męcząca, a związek zamiast z czymś dobrym, zaczyna się kojarzyć z duszeniem się i brakiem przestrzeni. Dajcie sobie trochę miejsca na bycie sobą i zajmowanie się swoimi sprawami, a Wasza relacja tylko na tym skorzysta!

Nigdy nie przeszliście kryzysu

Znane polskie przysłowie mówi, że prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie – i trochę na podobnej zasadzie naprawdę poznaje się charakter drugiego człowieka, widząc go w sytuacjach stresowych, trudnych czy wymagających. Łatwo jest być miłym i uroczym, kiedy spędzacie miło czas i wszystko idzie po Waszej myśli. Ale dopiero kiedy coś pójdzie nie tak, choćby prozaicznie zepsuje Wam się samochód podczas wycieczki – będziesz mogła zobaczyć, jak Twój partner zachowuje się w takiej sytuacji: czy jest zupełnie bezradny, zaczyna marudzić, złości się i wyżywa na wszystkich dookoła, czy może potrafi zachować zimną krew. Albo kiedy będziesz potrzebowała emocjonalnego wsparcia w jakiejś sytuacji – czy będzie w stanie Ci go udzielić, czy może będzie się niecierpliwił, że zawracasz mu głowę i nagle czegoś od niego wymagasz. Niejednokrotnie zdarza się, że pozornie szczęśliwy związek rozpada się przy pierwszym większym kryzysie – bo do tej pory partnerzy nie mieli szansy „przetestować” się nawzajem w stresowej sytuacji i może się okazać, że ta nowo odkryta strona ukochanej osoby zupełnie im nie odpowiada. To oczywiście nie znaczy, że macie na siłę stwarzać sobie problemy, żeby się przetestować… Ale dopóki nie przejdziecie wspólnie przez jakiś kryzys, warto pamiętać, że partner może skrywać jakieś strony swojej osobowości, które dotąd się jeszcze nie ujawniły. I przede wszystkim – nie warto bać się kryzysów! One są potrzebne i pozwolą Wam się lepiej poznać, a może także do siebie zbliżyć!

0 komentarzy:

Dodaj komentarz

Chcesz się przyłączyć do dyskusji?
Feel free to contribute!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.