Jak poradzić sobie z rozstaniem?

Rozstanie to zazwyczaj nic przyjemnego… Ale czy tego chcemy, czy nie, to naturalna część życia i relacji damsko-męskich – prędzej czy później rozstanie z ukochaną osobą przydarza się prawie każdemu. Jak poradzić sobie z rozstaniem i pomóc sobie je przetrwać?

Kliknij tutaj i zobacz, jakich błędów unikać po rozstaniu!

 

Nie ma co ukrywać – w większości przypadków rozstanie to trudny moment. To trochę tak, jakby ktoś z dnia na dzień wyrwał z Ciebie część Twojego życia, a nawet część samej Ciebie. Twoja rzeczywistość obraca się o 180 stopni i na nowo musisz się w niej jakoś odnaleźć. A kiedy rozstanie przytrafia Ci się nagle, kiedy zupełnie nie jesteś na nie gotowa, nic dziwnego, że trudno Ci się pozbierać.

Nie możesz przestać myśleć o swoim Eks, obsesyjnie wracasz myślami do przeszłości i próbujesz szukać tam jakichś wskazówek, co zrobiłaś nie tak i dlaczego wszystko się popsuło. Masz wyrzuty sumienia, brakuje Ci ukochanej osoby, nie bardzo wiesz, co masz ze sobą zrobić i jak masz dalej żyć… To naprawdę trudny moment w życiu.

Ale nawet jeśli w tej chwili wydaje Ci się to niemożliwe – można sobie z nim poradzić!

Oto kilka ważnych rzeczy, które możesz zrobić, by pomóc sobie przetrwać ten czas i znów stanąć na nogi:

Zerwij kontakty z Eks

Wiem, że za nim tęsknisz i chciałabyś wiedzieć, co u niego i czy czasem o Tobie myśli. Ale jeśli bardzo cierpisz i masz problem z pogodzeniem się z utratą partnera, utrzymywanie z nim kontaktów wcale Ci nie pomoże. Nawet jeśli wydaje Ci się, że tak będzie – to złudne myślenie. Za każdym razem, kiedy go widzisz, czy to na żywo, czy przeglądasz jego zdjęcia na Facebooku, to od nowa podsyca w Tobie emocje – całą tę wybuchową mieszankę tęsknoty, złości, rozczarowania, bólu, paranoi, że on już na pewno spotyka się z kimś nowym. Cały czas przeżywasz, cały czas ranisz sama siebie i pozwalasz, żeby tliła się w Tobie (często złudna) nadzieja, że może coś jeszcze z tego będzie. To na pewno nie pomoże Ci poradzić sobie z rozstaniem!

Zamiast tego w miarę możliwości postaraj się zerwać z nim wszystkie kontakty, zablokuj albo poukrywaj go w social mediach, nie kontaktuj się z Waszymi wspólnymi znajomymi albo poproś, żeby nie poruszali tego tematu. Spróbuj zmienić środowisko – wyprowadź się z Waszego wspólnego mieszkania (obowiązkowo!), nie chodź w miejsca, w których spędzaliście razem czas, jeśli studiujecie razem, postaraj się przenieść do innej grupy zajęciowej. Nie uda Ci się zacząć procesu leczenia i radzenia sobie z rozstaniem, jeśli na każdym kroku będziesz widywać swojego Eks i od nowa rozgrzebywać rany. Musisz stworzyć sobie środowisko, w którym poczujesz się bezpiecznie, bez ciągłego lęku, że zaraz znowu na niego wpadniesz i poczujesz się fatalnie, takie środowisko, w którym chociaż na chwilę będziesz mogła się oderwać.

Nie zaprzeczaj emocjom i nie zagłuszaj ich

To normalne, że po rozstaniu czujesz się źle. Twoim celem jest poczuć się lepiej – ale to nie znaczy, że masz udawać, że nic się nie stało, zaprzeczać swoim emocjom albo tak wypełniać sobie każdą sekundę dnia pracą, żebyś nie miała czasu na myślenie i odczuwanie. Odpychanie od siebie problemu nie pomoże Ci go rozwiązać. Jasne, dobrze jest mieć coś, czym po rozstaniu możesz się zająć, żeby nie popaść w totalną bezsilność i depresję. Ale nie przeginaj w drugą stronę, bo wejście w tryb robota, który zasuwa 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu bez chwili na oddech, nie uleczy Twoich emocji. Co najwyżej chwilowo je odepchnie, ale one w końcu powrócą, uderzą w Ciebie z taką samą siłą i wszystko zacznie się od nowa. Nie chodzi o to, żeby taplać się w swojej rozpaczy, ale pozwól sobie na uczucia, bo to ważna część procesu leczenia!

Nie rzucaj się w wir nowego związku

Nowa miłość nie jest żadnym lekarstwem na starą. To nie ma sensu. Po rozstaniu jesteś bardzo wrażliwa i podatna na zranienie i bardzo łatwo zrobić sobie dodatkową krzywdę. Poza tym, ta relacja i tak prawdopodobnie nie przetrwa, bo świeżo po rozstaniu nie wchodzisz w związek dlatego, że ktoś naprawdę Ci się spodobał, ale raczej po to, by zabić smutek, zagłuszyć pustkę, coś sobie udowodnić, zrobić na złość swojemu Eks… Nie traktujesz nowego partnera jak samodzielnej istoty ludzkiej, ale ciągle porównujesz go do swojego Eks. Przenosisz też problemy z poprzedniego związku w nowy, bo nie dajesz sobie czasu na to, żeby pewne rzeczy przemyśleć i jakoś je rozwiązać. Zanim zaczniesz się rozglądać za nowym związkiem, pozwól sobie najpierw przejść żałobę po starym!

Znajdź sobie jakiś cel

Potrzebujesz teraz czegoś pozytywnego, na co mogłabyś czekać, do czego mogłabyś dążyć, co będzie Cię inspirowało, co pozwoli Ci spojrzeć na siebie samą nie tylko jak na porzuconą przez kogoś dziewczynę, ale jak na samodzielną jednostkę, przed którą w życiu jeszcze dużo dobrego. To może być jakiś duży i naprawdę inspirujący cel – zrealizowanie jakiegoś projektu, zaplanowanie wymarzonej podróży, treningi do maratonu albo zapis na studia. Ale na początek sprawdzą się też małe cele, takie jak choćby sięgnięcie po jakąś inspirującą książkę, dzięki której spojrzysz na siebie i świat inaczej niż do tej pory. Szukaj pozytywnych rzeczy, które ukierunkują Twoje myśli na przyszłość. Pamiętaj, że zerwanie to zakończenie pewnego etapu. A po nim nastąpi kolejny etap – zamiast się przed nim bronić i kurczowo trzymać przeszłości, możesz wziąć sprawy w swoje ręce i dać sobie szansę na to, żeby to był dobry etap, który udowodni Ci, jak wiele życie ma Ci jeszcze do zaoferowania!

0 komentarzy:

Dodaj komentarz

Chcesz się przyłączyć do dyskusji?
Feel free to contribute!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.