Jak przestać się przejmować opinią innych

Tym, co najczęściej nas prześladuje, jest opinia innych ludzi. Opinia o tym, że powinniśmy sobie kogoś znaleźć, że ten, kogo sobie znaleźliśmy, nie jest dla nas odpowiedni
, albo o tym, że nie powinien się nam podobać jakiś film czy serial.

Kliknij tutaj i zobacz, jak zyskać większą pewność siebie!

 

I chociaż większość z nas nigdy otwarcie tego nie przyzna, bardzo często bierzemy sobie te opinie do serca – bo mimo wszystko chcemy, aby nasze najbliższe otoczenie akceptowało nas oraz nasze wybory, podświadomie chcemy być poklepani po plecach i usłyszeć aprobatę dla naszych działań. A kiedy te nie spotykają się z aprobatą, tylko z negatywną opinią, dość mocno nas to dotyka. Często wytrąca z równowagi i powoduje zwątpienie.

Przejmowanie się opinią innych jest czymś absolutnie normalnym. Ma to wręcz podłoże ewolucyjne, ponieważ ludzie od początku istnienia tworzyli stada i struktury społeczne, do których musieli się dopasować, aby przeżyć. Ostracyzm ze strony stada dosłownie oznaczał śmierć, dlatego przejmowanie się tym, co myślą o nas inni, zostało nam ewolucyjnie wbite do głowy jako coś naprawdę istotnego i koniecznego do przeżycia. Mimo, że czasy się zmieniły, nadal przejmujemy się opinią innych osób.

I o ile czasami opinia osób z bliskiego nam otoczenia, które chcą dla nas dobrze, może być cenna i wartościowa… To często opinia obcych osób lub ludzi, którzy wcale nie chcą dla nas dobrze, może nie mieć żadnej wartości czy podstaw i jedyne, co wnosi, to pogorszenie naszego samopoczucia, pogłębienie kompleksów czy braku pewności siebie.

Jak zatem nie przejmować się opinią innych?

Kiedy zaczynałam działać w Internecie, bardzo przejmowałam się każdym komentarzem i opinią innych ludzi na temat moich treści. Bardzo chciałam, aby moje treści trafiały do wszystkich osób, co jednak wraz ze wzrostem kanału było zwyczajnie niemożliwe, ponieważ niektóre odcinki osiągały oglądalność powyżej miliona wyświetleń, a przekrój ludzi, który mnie oglądał, był naprawdę ogromny. Moja widownia różniła się między sobą pod kątem płci, wieku, wykształcenia, zainteresowań czy doświadczeń, które te osoby miały w relacjach. A tak jak dużo jest ludzi, tak samo dużo będzie również opinii. Zdałam sobie sprawę, że ludzie są różni i nie mam żadnego wpływu na to, jak o mnie myślą, czy mnie lubią, czy nie. I tym samym przestałam się tym przejmować i próbować z tym walczyć, ponieważ jest to w 100% zależne od nich, a nie ode mnie.

#1 Bądź kolendrą

Nazywam to podejście byciem kolendrą. Kolendrą jest jedną z najbardziej popularnych roślin w kuchni azjatyckiej, indyjskiej, meksykańskiej, a także gruzińskiej. Dodatkowo ma wiele właściwości leczniczych, ale mimo tego nadal istnieje ogromna rzesza ludzi, która nienawidzi kolendry ze względu na jej charakterystyczny smak, który niektórzy porównują do mydła. Czy kolendra się tym przejmuje? Nie. Rośnie dokładnie tak samo jak przedtem. A mimo tego, że istnieje naprawdę spore grono ludzi, którzy uważają, że kolendra smakuje jak mydło, jest również ogromna grupa, której kolendra pasuje i uważa ją za nieodłączny element każdej potrawy. Właśnie dlatego Ty również bądź jak kolendra i przyjmij, że nie wszystkim będziesz smakować. Możesz spotkać się z opinią, że Ty sama albo twoje poglądy czy życiowe decyzje, są beznadziejne, ale zamiast skupiać się na nich, skup się na tych osobach, które uważają, że to, co robisz jest spoko! Tych, którym „nie smakujesz”, i tak nigdy nie przekonasz, że wcale nie smakujesz jak mydło. A tym, którym smakujesz, będziesz smakować od samego początku i do niczego nie będziesz musiała ich przekonywać.

#2 Musisz zdać sobie sprawę, że opinia jest ulotna

Opinia wypowiadana na nasz temat, pomimo że może budzić w nas silne uczucia i zostać w nas na długo, prawdopodobnie nie będzie budzić u osoby ją wypowiadającej żadnych emocji już następnego dnia. Dowodem tego mogą być chociażby bardzo silne opinie wypowiadane na temat osób publicznych w momentach, kiedy mają one sytuację kryzysowe. W momencie największego kryzysu wszyscy mają wobec tych osób bardzo silne emocje i opinie, które wylewają w komentarzach w ich mediach społecznościowych. W takiej sytuacji dotkniętej tym osobie może się wydawać, że ludzie wypowiadający na jej temat tak silne opinie dosłownie jej nienawidzą. Tymczasem, jak pokazała nam większość sytuacji kryzysowych, po upływie niespełna kilku miesięcy osoby, które jeszcze do niedawna żyły tą sprawą, teraz mają problem ze wskazaniem, o co właściwie chodziło. Dzieje się tak, ponieważ koniec końców każdy z nas ma swoje życie i wraca do swoich spraw i swoich problemów. Każda osoba, nawet z Twojego najbliższego otoczenia, która jeszcze do niedawna mogła żyć Twoim życiem i tym, co Ty zrobiłaś albo nie zrobiłaś, wraca do swojego życia i po czasie nie ma już żadnych emocji związanych z całą sprawą. Dlatego pamiętaj – opinia (nawet ta najbardziej silna) jest chwilowa z punktu widzenia strony, która ją wydaje. A jeżeli nie jest ona tak ważna dla osoby, która ją wydaje, tym bardziej nie powinna być ważna dla Ciebie.

#3 Bądź stanowcza i nie tłumacz się

Bardzo często, kiedy ktoś wypowiada na nasz temat opinię czy osąd, wchodzimy w tryb defensywny i zaczynamy się tłumaczyć. Co najmniej, jakbyśmy byli winni i musieli się wytłumaczyć z naszych życiowych wyborów. Prawdopodobieństwo, że ktoś zrozumie Twój punkt widzenia, jest zerowe, a Ty stracisz tylko energię i po całej rozmowie będziesz czuła się jeszcze gorzej. Dlatego nie tłumacz się, nie próbuj przekonać do swojej racji. Zamiast tego utnij dyskusję poprzez bardzo mocny statement lub wyraźne zasygnalizowanie, że nie masz ochoty na ten temat rozmawiać. Przykładowo: kiedy ktoś zapyta Cię, czemu jeszcze nie macie dzieci, 
możesz się tłumaczyć, że jeszcze chcesz 3 lata popracować, kupić większe mieszkanie, pojechać do Meksyku czy poczekać, aż sytuacja ekonomiczna się ustabilizuje… albo po prostu powiedzieć, że nie chcesz mieć dzieci, co w 90% przypadków utnie rozmowę.

#4 Zrób herb ze swoich kompleksów i noś je jak tarczę

Nie da się ukryć, że pewne opinie trafiają w nas bardziej od innych. Te bardziej „wycelowane”, które trafiają blisko celu, dotyczą najczęściej rzeczy, z którymi sami wewnętrznie mamy problem, jak kompleksy czy nieprzerobiony bagaż emocjonalny. Przykładowo: jeżeli mamy kompleks na punkcie naszego nosa i usłyszymy od kogoś, że mamy „garbaty nos”, oczywistym jest, że taka opinia bardziej nas dotknie. Jeżeli jednak zaczniesz wyciągać swoje „wady” i kompleksy na zewnątrz, zrobisz z nich swój herb i zaczniesz nosić na tarczy, czyli będziesz mówić o nich wprost, po pierwsze zniechęci to inne osoby do wypowiadania się na ten temat, skoro Ty sama już to robisz, a nawet jeżeli ktoś już się wypowie, to prawdopodobnie w żaden sposób Cię to nie dotknie – ponieważ nosząc swoje kompleksy na tarczy, sama się z nimi oswajasz i z czasem przestajesz się nimi przejmować.

#5 Nie udawaj, że jesteś idealna/dobra we wszystkim

Bardzo łatwo przejmować się opinią innych osób, kiedy budujemy dookoła siebie aurę bycia idealnym i nieskazitelnym. Rysujemy się jako osoby, które są we wszystkim super. Nie pozwalamy sobie na wpadki, podchodzimy bardzo serio do swojego życia, pracy czy związków, chcemy móc na maksa je kontrolować. Świat jednak zbudowany jest z chaosu i nawet najwięksi perfekcjoniści muszą zmierzyć się z tym, że nie zawsze wszystko idzie tak, jakbyśmy tego chcieli. W sytuacji „wpadki” jesteśmy wtedy jeszcze bardziej narażeni na opinię innych osób, które przyzwyczailiśmy do naszej „perfekcyjności”, i taka wpadka będzie dla nich czymś niecodziennym – ze zdziwieniem powiedzą wtedy: „to nie w Twoim stylu”, „tego bym się po Tobie nie spodziewał” albo „zaskoczyłaś mnie”. Dla nas samych będzie to jak silne uderzenie w brzuch, ponieważ nasza usilnie budowana perfekcyjna fasada w jednej chwili wali się niczym domek z kart. W takiej sytuacji z zupełnej pierdoły możemy zrobić życiową tragedię, ponieważ krystaliczna opinia innych osób na nasz temat nagle zaliczyła skazę. Właśnie dlatego tak ważne jest, aby od samego początku mieć do siebie dystans i przyjąć do świadomości fakt, że nie możemy wszystkiego kontrolować. Śmiej się ze swoich „wpadek”, mów o nich otwarcie tak samo chętnie, jak mówisz o tych rzeczach, które Ci się udały i w których jesteś dobra. W momencie, kiedy sama będziesz mówić wprost o wszystkich swoich wadach i wpadkach, które Cię spotkały, a na dodatek nauczysz się z nich otwarcie śmiać, tym bardziej będziesz mieć gdzieś opinię innych osób na swój temat – bo skoro Ty umiesz się z tego śmiać i otwarcie o tym mówić, to jeśli oni nie potrafią, to oni wychodzą na tych bez dystansu. Nie wspominając już o tym, że wyprzedzając inne osoby w wytykaniu swoich własnych wad, trochę wybijasz im z ręki karty i tym samym oni nie mogą ich już użyć przeciwko Tobie.

#6 Nabierz dystansu

Jedną z najczęstszych rzeczy, jakie możemy usłyszeć od osoby starszej od nas, kiedy wypowiadamy się na jakiś temat, który budzi w nas duże emocje, jest coś w stylu: „przypominasz mi mnie samego 10 lat temu” lub „kiedyś też się tym przejmowałem”. Wynika to z prostego faktu, że rzeczy, które teraz wydają nam się ważne i są największym problemem, jak chociażby to, co myślą o nas inni ludzie, w perspektywie kolejnych kilku lat stają się czymś, co może wydawać się już kompletnie nieistotne. Na pewno sami już teraz patrząc wstecz na rzeczy, którymi przejmowaliśmy się w szkole, myślicie sobie: „jak ja mogłam się tym przejmować”. Pomyślcie, że to samo będzie prawdopodobnie za kolejne 10 lat, tylko z rzeczami, którymi przejmujecie i martwicie się teraz. Im starsi jesteśmy i im bliżej zbliżamy się do końca naszej podróży, tym bardziej zdajemy sobie sprawę, że rzeczy, którymi jeszcze do niedawna bardzo się martwiliśmy i braliśmy je do siebie, tak naprawdę nie mają żadnego znaczenia.

Pamiętajcie że przejmowanie się opinią innych jest czymś zupełnie normalnym. Każdy z nas szuka akceptacji otoczenia, jednak musimy pamiętać, że to nasze życie i nie możemy być zakładnikami opinii innych ludzi ani ulegać presji otoczenia tylko dlatego, że ktoś może sobie coś o nas negatywnie pomyśleć. Musimy umieć mierzyć się z odrobiną dyskomfortu i troszeczkę powalczyć o siebie na krótką metę, aby czuć się lepiej ze sobą na dłuższą metę. A jeżeli na co dzień prowadzicie stresujące życie, mierzycie się z presją otoczenia czy jesteście narażeni na opinię innych ludzi i dodatkowo jesteście osobami wrażliwymi, które mocno biorą wszystko do siebie, pamiętajcie też, że możecie nad tym pracować z pomocą psychologa czy terapeuty!

0 komentarzy:

Dodaj komentarz

Chcesz się przyłączyć do dyskusji?
Feel free to contribute!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.