Jak rozpoznać SOCJOPATĘ i nie dać się ZMANIPULOWAĆ?

Wiecie, co jest największym kłamstwem, w jakie wierzy większość ludzi? „Ja to bym się nie dał tak oszukać”. Serio.

Kliknij tutaj i poznaj sposób na faceta, który jest dupkiem!

 

Słyszymy o kolesiu, który miesiącami umawiał się z sześcioma laskami naraz i żadna z nich nie miała o tym pojęcia – myślimy: „nie no, ja bym się tak nie dała, od razu bym przejrzała takiego typa”. Słyszymy o tym, że nasz kolega dał się oszukać „na blika”, kiedy jego znajomemu z Facebooka ktoś włamał się na konto i poprosił o pilną pożyczkę – i myślimy: „nie no, ja ja bym się tak głupio nie dał nabrać”. Ale to tylko złudzenie. Większość z nas znacznie przecenia swoją ostrożność – i nie docenia sprytu osób, które mogą chcieć nas oszukać czy wykorzystać. A to mogą być naprawdę sprytne osoby, które doskonale wiedzą, jak zrobić na ludziach wrażenie i jak zdobyć czyjeś zaufanie. Jeżeli oglądaliście serial Netflixa Kim jest Anna? (Inventing Anna) o dziewczynie, która udawała dziedziczkę wielkiej fortuny i nabrała na to mnóstwo wpływowych osób i poważnych instytucji, to wiecie, o czym mówię.

I to właśnie na przykładzie tego serialu i jego bohaterki Anny Sorokin chcę wam dzisiaj opowiedzieć, po czym rozpoznać socjopatę – czyli osobę, która do perfekcji opanowała manipulowanie innymi dla własnych korzyści.

NIE LICZY SIĘ Z INNYMI

Socjopaci mają bardzo niski poziom empatii. Nie biorą pod uwagę uczuć innych osób ani konsekwencji, jakie może mieć dla otoczenia ich zachowanie. To może się przejawiać na dużą skalę – na przykład tym, że oszukują kogoś na grube miliony, narobią mu długów i będą mieli gdzieś to, jak ta osoba potem je spłaci. Ale widać to też w małych rzeczach i w codziennych relacjach z ludźmi, którym socjopata bez mrugnięcia okiem i właściwie bez żadnego celu potrafi wbijać szpile i powiedzieć różne okropne rzeczy, nie myśląc o ich reakcji czy uczuciach. Kiedy Anna po raz pierwszy spotyka się z dziennikarką, która chce o niej napisać artykuł, bez żenady ją obraża, mówiąc, że dziennikarka fatalnie się ubiera i jest gruba i obrzydliwa – mimo że kobieta po prostu jest w ciąży. Kiedy Anna akurat nie próbuje się komuś przypodobać, żeby coś dla niej zrobił, mówi i robi rzeczy, które krzywdzą innych – i sprawia wrażenie, jakby zupełnie jej to nie obchodziło.

WYKORZYSTUJE LUDZI DO SWOICH CELÓW

Relacje, jakie socjopaci nawiązują z ludźmi, często są transakcyjne – chodzi przede wszystkim o to, co dana osoba może im dać, co może dla nich zrobić albo jak da się ją wykorzystać. Anna wprost kilka razy mówi o tym, że nie musi kogoś lubić, żeby nawiązać z nim relację, wystarczy, żeby był użyteczny. Wiadomo, że każdy z nas ma w życiu ma też i takie relacje, które utrzymuje z powodów praktycznych – na przykład w pracy możemy kogoś nie lubić, ale się z nim zadajemy, bo jest kierownikiem naszego działu. Ale w przypadku socjopatów większość ich relacji wygląda w ten sposób – na gruncie zawodowym i osobistym. Taka osoba nie ma przyjaciół – ale otacza się mnóstwem ludzi, którzy mogą jej coś załatwić, wprowadzić ją w odpowiednie kręgi, sypnąć kasą na jej projekt, zafundować kolację. Pamiętacie chłopaka Anny? Wszystko było fajnie, dopóki płacił za wszystko i nie sprawiał problemów – ale kiedy nabrał podejrzeń i na dodatek okazało się, że ma długi, nagle przestał być użyteczny i Anna go wyrolowała, wkupując się w łaski jego mentorki. Jej współpracownicy czy znajomi byli przede wszystkim trampolinami do kolejnych osób, które były jej potrzebne do realizacji celu. Podobnie było z jej tak zwanymi przyjaciółkami – zapewniały jej towarzystwo, różne przysługi, podziw i uwielbienie – ale same w sobie tak naprawdę jej nie interesowały. Socjopaci mają też talent do manipulacji i rozgrywania ludzi przeciwko sobie, tak, żeby mogli skorzystać na ich konflikcie – widzieliśmy to w serialu, kiedy Anna niby to niechcący zdradziła mentorce swojego faceta pewne informacje, sprawiła, że się pokłócili, a potem sama wkupiła się w jej łaski.

LEKCEWAŻY NORMY I REGUŁY SPOŁECZNE

Całe nasze społeczeństwa opierają się na tym, że wspólnie zgadzamy się przestrzegać określony praw, norm i zasad. Nie chodzimy po ulicy nago, idąc do knajpy płacimy za posiłek, jeździmy po prawej stronie drogi, a nie tak, jak nam się podoba. Całe cywilizacje opierają się na umowie społecznej i na tym, że ludzie będą jej przestrzegać. Ale dla socjopatów te zasady są niczym. Jeśli któreś z nich im nie pasują, to prostu je łamią albo ignorują, nawet jeśli wpadają przez to w problemy z prawem albo psują swoje relacje z innymi ludźmi. Takie lekceważenie zasad pozwalało Annie nocować w luksusowych hotelach, wiedząc, że nie ma zamiaru za nie zapłacić. Albo siedzieć przez tydzień na cudzym jachcie, po tym jak gospodarz dawno już wyjechał i nawet nie wiedział, że ktoś tam jeszcze został.

ŁATWO NAWIĄZUJE RELACJE, ALE NIE TWORZY TRWAŁYCH ZWIĄZKÓW

Socjopaci potrafią być czarujący i łatwo zjednują sobie sympatię innych ludzi. Wiedzą, jak wywrzeć dobre wrażenie i sprawić, że ludzie będą ich postrzegać jako atrakcyjnych, inteligentnych, pewnych siebie, obytych, intrygujących. Łatwo nawiązują nowe kontakty i ich krąg „luźnych” znajomych jest bardzo szeroki – czego nie można powiedzieć o ich bliskich relacjach. Ze względu na deficyty empatii, skupienie na sobie, tendencje do manipulowania i dystans emocjonalny socjopaci rzadko nawiązują bliskie przyjaźnie czy związki oparte na miłości. Nawet w rodzinnych relacjach potrafią być emocjonalnie chłodni i jakby oddzieleni od reszty rodziny niewidzialnym murem. W serialu rodzice Anny, do których udało się dotrzeć dziennikarce, przyznają, że już jako dziecko była chłodna i zdystansowana, że w pewnym sensie oddzieliła się od rodziny na długo przed tym, zanim na dobre ją porzuciła.

CZĘSTO KŁAMIE, UDAJE KOGOŚ INNEGO

Kłamstwo jest dla socjopaty bardzo wygodnym narzędziem do osiągania celów. Takie osoby nie mają oporów przed tym, żeby ściemniać na każdym kroku, wymyślać niestworzone historie na swój temat, oszukiwać innych – powiedzą wszystko, jeżeli tylko przysłuży się to ich celom. Wielu socjopatów tworzy sobie alternatywne tożsamości, które pozwalają im łatwiej manipulować innymi. Tak jak w przypadku Anny, która wymyśliła sobie nowe nazwisko i kilka różnych historii swojego życia, które w zależności od potrzeb opowiadała różnym osobom.

NIE TOLERUJE FRUSTRACJI I ŁATWO WYBUCHA

Wielu z nas irytuje się, kiedy coś idzie nie po naszej myśli. Ale socjopaci mają na to bardzo małą tolerancję, szybko się frustrują i bardzo łatwo wybuchają, kiedy coś idzie nie tak. W pewnym sensie nie akceptują rzeczywistości, która nie zgadza się z ich wyobrażeniem – próbują jej gwałtownie zaprzeczać, usiłują ją zmienić i zmusić ludzi, żeby robili to, czego od nich chcą, albo robią się agresywni i atakują osoby wokół siebie. Wiele razy w serialu widzimy, jak Anna to robi – kiedy tylko coś idzie nie tak, pożyczka nie zostaje załatwiona, artykuł o niej ma inny wydźwięk, niż się spodziewała, jej obrońca wybiera w sądzie inne argumenty, niż ona by tego chciała, ubrania, jakie dostała, jej się nie podobają – w takich sytuacjach puszczają jej nerwy, zaczyna wrzeszczeć na ludzi, obrażać ich, umniejszać ich kompetencjom i robić wielką awanturę.

NIE MA POCZUCIA WINY I NIE WYCIĄGA WNIOSKÓW Z KARY

Socjopaci nie odczuwają poczucia winy, kiedy zrobią coś złego. Co jest bardzo przydatne, kiedy całą swoją karierę budujesz na oszukiwaniu ludzi i zaprzyjaźnianiu się z nimi tylko po to, żeby wyciągnąć z nich forsę, a potem porzucić. Widać, że Anna nie wykazuje się żadną empatią w stosunku do osób, które oszukała, nie ma poczucia winy i chwilami wygląda wręcz, jakby nie do końca rozumiała, czemu wszyscy się jej czepiają. Często też socjopaci nie wyciągają wniosków z kar, jakie spotykają ich za niewłaściwe zachowanie. Tak jak Anna, kiedy po raz pierwszy została aresztowana za wyłudzenia. Wypuszczono ją za kaucją i pozwolono czekać na proces na wolności – a co ona wtedy zrobiła? Nie tylko nie stawiła się na rozprawie, ale poleciała na drugi koniec kraju robić dokładnie to samo, na czym przed chwilą ją przyłapano – wyłudzać usługi w luksusowych ośrodkach i nigdy za nie nie płacić.

ZRZUCA WINĘ NA INNYCH I OTOCZENIE

Skoro socjopaci nie mają poczucia winy, to kiedy zostają na czymś przyłapani albo kiedy dochodzi do konfrontacji, naturalne jest dla nich zrzucanie winy na kogoś innego, odwracanie kota ogonem albo takie przedstawienie sytuacji, żeby to oni wyszli na ofiarę. Doskonale widać to na przykład w scenie „interwencji”, kiedy przyjaciółki zapraszają Annę na kolację, żeby się z nią skonfrontować i zmusić ją do wyjaśnienia, dlaczego od miesięcy nie oddała jednej z nich pieniędzy, mimo że ciągle obiecuje, że to zrobi. Czy Anna przeprasza, mówi, że jej przykro albo w jakikolwiek sposób pokazuje, że w ogóle rozumie sytuację przyjaciółki? Nie. Zamiast tego robi się agresywna, odwraca kota ogonem i robi z siebie ofiarę, krzycząc, że to przyjaciółki są pozbawione empatii i zawracają jej dupę takimi pierdołami jak to, że wisi komuś 63 tysiące dolarów, podczas gdy ona ma tyle ważniejszych rzeczy na głowie ze swoją wielką fundacją i świat ciągle rzuca jej kłody pod nogi.

NIE MYŚLI O BEZPIECZEŃSTWIE I KONSEKWENCJACH

Generalnie działalność przestępcza wymaga pewnej dozy ignorowania faktu, że może się to skończyć w więzieniu. Ale też w innych zachowaniach Anny Sorokin widać, że nie zastanawia się nad konsekwencjami, nawet kiedy mogą być dla niej potencjalnie niebezpieczne. Tak jak wtedy, kiedy zabrała swoją paczkę na wycieczkę do Maroko – poleciała do obcego kraju na innym kontynencie z ludźmi, których nie stać na opłacenie tej wycieczki, wiedząc, że ona też nie jest w stanie zapłacić za pobyt. Nie trzeba mieć dużej wyobraźni, żeby ogarnąć, jakie mogą być tego konsekwencje – że utkniecie w hotelu i nie będą chcieli was wypuścić, dopóki nie zapłacicie, że nie będziecie mogli wrócić do domu, że utkwicie w obcym kraju bez kasy i z groźbą, że traficie do więzienia. Podobnie jak Anna, socjopaci mają tendencje do ignorowania zagrożenia i podejmowania zbędnego albo głupiego ryzyka w różnych dziedzinach życia – jeżdżą po mieście jak szaleńcy, wdają się w bójki, podejmują lekkomyślne decyzje i robią mnóstwo rzeczy, które większości ludzi wydają się nierozsądne i głupie.

NIE DOTRZYMUJE ZOBOWIĄZAŃ

Socjopaci są w stanie ci dużo obiecać, ale rzadko dotrzymują słowa i często zawodzą osoby w swoim otoczeniu – no chyba że akurat dotrzymanie słowa leży w ich interesie i w jakiś sposób wpisuje się w ich cele. Zazwyczaj jednak składają puste obietnice, nie regulują swoich długów, nie stawiają się na wyznaczone spotkania. Nie mają szacunku dla czasu, życia i emocji innych ludzi, więc bardzo łatwo jest im po prostu zignorować fakt, że coś komuś obiecali albo że do czegoś się zobowiązali. Nie przyjdą na spotkanie, będą ciągle odwoływać plany w ostatniej chwili, nie oddadzą projektu w terminie, bo mieli ciekawsze zajęcia, będą składać puste obietnice. W przypadku Anny Sorokin przyjmuje to skrajną formę łamania prawa – dziewczyna wypisuje czeki bez pokrycia, obiecuje, że odda pieniądze, a potem tego nie robi, nie stawia się w sądzie w wyznaczonym terminie.

NIE UMIE PLANOWAĆ I DZIAŁA IMPULSYWNIE

Oglądając serial można czasem odnieść wrażenie, że Anna to istny geniusz zbrodni, że wszystkie kroki ma dokładnie zaplanowane… Ale to trochę złudzenie. Owszem, Anna była świetna w nawiązywaniu kontaktów i poszerzaniu swojej sieci wpływów. Miała swoją wielką wizję. Ale na poziomie praktycznym jej plan na dobrą sprawę nie trzymał się kupy i nie miał prawa się udać. Ktokolwiek kiedykolwiek brał jakąś pożyczkę z banku, doskonale wie, że nie da się tego zrobić na ładne oczy albo popisując się tym, jakich to sławnych ludzi nie znamy – zwłaszcza, jeśli chcemy wziąć kredyt na klika milionów. Trzeba przedstawić bankowi różne konkretne dokumenty i dowody na to, że będziemy w stanie tę pożyczkę spłacić, przejść skrupulatny proces weryfikacji. Anna doskonale wiedziała, że nie ma takich dowodów i gdyby tylko umiała myśleć na kilka kroków więcej do przodu, wiedziałaby, że nigdy nie dostanie aż tak wielkiego kredytu – a jednak brnęła w całą sytuację coraz dalej i dalej, i wydawała się wierzyć, że w końcu jej się uda. Tak naprawdę, jeżeli przyjrzeć się jej zachowaniom na przestrzeni całego serialu, widać, że wiele z nich jest impulsywnych, podejmowanych pod wpływem chwili i tego, co od kogoś usłyszała – w ten sposób na przykład wybrała budynek, który miał być siedzibą jej fundacji, po prostu usłyszała o nim na przyjęciu i momentalnie się na nim zafiksowała. Skakała od osoby do osoby i przyklejała się do kolejnych ludzi, którzy mogli być dla niej użyteczni – i była doskonała w wykorzystywaniu okazji, jakie jej się nadarzały. I chociaż zaszła zaskakująco daleko, to tak naprawdę kolejne kroki jej „wielkiego planu” rodziły się spontanicznie.

Anna Sorokin jest oczywiście dosyć skrajnym przykładem oszustki, która działała na wielką skalę. Ale socjopatów możemy spotkać także w codziennym życiu, nawet jeśli nie jesteśmy bogaczami z Nowego Jorku. Dlatego warto wiedzieć, na jakie sygnały zwracać uwagę, bo czasem urok takich osób jest w stanie uciszyć nasz rozsądek.

Mam nadzieję, że teraz będzie wam łatwiej rozpoznać socjopatę, jeśli na niego traficie. Dajcie znać, czy widzieliście serial Kim jest Anna? i jak wam się podobał, oraz czy mieliście w życiu do czynienia z socjopatą – i czy udało wam się przejrzeć jego zamiary!

____________

Źródła:
– Podręcznik diagnostyczny ICD-10
– Podręcznik diagnostyczny DSM-IV
– Serial Kim jest Anna?, produc. Shonda Rhimes, 2022.

0 komentarzy:

Dodaj komentarz

Chcesz się przyłączyć do dyskusji?
Feel free to contribute!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.