Związki dawniej i dzisiaj

Czy w dzisiejszych czasach związki wyglądają inaczej niż jeszcze 20 albo 30 lat temu? Czy nasi rodzice i dziadkowie mieli pod tym względem łatwiej od nas… czy może było im trudniej? Przyjrzyjmy się tym różnicom i temu, jak technologia wpływa na nasze bliskie relacje!

Kliknij i poznaj rozwiązania problemów w związkach!

 

Prawdopodobnie większość z nas na co dzień wcale nie myśli o tym, jak rozwój technologii wpływa na nasze życie i związki z innymi ludźmi. Zwłaszcza młodsze pokolenia, które nie pamiętają już czasów sprzed ery komputerów i komórek, patrzą na zdobycze techniki jako coś oczywistego. Wszyscy przyzwyczailiśmy się do wygody, jaką daje nam smartfon z dostępem do internetu, i rzadko zastanawiamy się nad tym, jak takie technologie wpływają na nasze życie… Ale czasem dobrze jest spojrzeć na to nieco z boku i przypomnieć sobie o tym, jak nasze związki zmieniają się razem z rozwojem technologii.

Inaczej się poznajemy

Czy wiesz, że jeszcze w 1995 roku zaledwie 2% par poznawało się przez internet? Według badania przeprowadzonego w 2017 roku, na przestrzeni ostatnich niecałych 30 lat znacząco zmieniło się to, w jaki sposób poznajemy swoje drugie połówki i umawiamy się na randki. Kiedyś bardzo dużą rolę odgrywało tu środowisko – ludzie najczęściej poznawali się za pośrednictwem rodziny albo znajomych, w szkole, na studiach, w pracy, nawet przez sąsiadów. Raczkujące portale randkowe były wtedy na szarym końcu tej listy. Dzisiaj te proporcje zupełnie się odwróciły – prawie wszystkie te tradycyjne sposoby poznawania się (poza barami – co też mówi sporo o naszym sposobie spędzania wolnego czasu) mocno straciły na znaczeniu. Za to online dating jest dziś najpopularniejszą drogą poznawania się – aż 39% par trafia na siebie właśnie w sieci.

Bardzo zmieniło się też to, jak się podrywamy i komunikujemy ze sobą. Komunikacja jest dziś o niebo szybsza i łatwiej dostępna niż kiedyś – nie musimy tygodniami czekać na zagubiony gdzieś na poczcie list do ukochanej osoby ani wystawać w kolejkach do budek telefonicznych, żeby móc chwilę ze sobą porozmawiać o umówionej wcześniej godzinie. Dziś wystarczy kilka ruchów palcem i możemy rozmawiać, esemesować czy nawet wysyłać zdjęcia komuś, kto jest na drugim końcu świata. Albo po prostu wyszedł do pracy. Łatwość i szybkość komunikacji dość mocno też rozluźniła jej atmosferę – dzisiaj zamiast eleganckich romantycznych listów wysyłamy sobie pełne skrótów i emotek wiadomości albo komunikujemy się przy pomocy śmiesznych memów. Nawet randki są chyba dla nas dzisiaj czymś mniej magicznym – często zamiast spaceru pod gwiazdami wolimy wspólny maraton oglądania seriali.

Nowe rodzaje problemów

Technologia bardzo dużo nam ułatwiła, ale nie da się ukryć, że ma też swoje ciemne strony i często prowokuje w związkach problemy, których wcześniej nie było. Mogą to być takie drobne rzeczy jak to, że podczas romantycznej randki do Ciebie nagle dzwonią z pracy. Albo facet wyciąga telefon i zamiast z Tobą rozmawiać, pisze coś do kumpla czy scrolluje Instagram. Pojawiły się nowe powody do kłótni – o to, że on nie używa emotek i przez to nie wiesz, co czuje, o to, że jeszcze nie skasował swojego konta na Tinderze, albo o to, że podejrzanie często lajkuje na fejsie zdjęcia koleżance z pracy. Trochę inaczej chyba też podchodzimy do zaufania – dużo łatwiej jest nam szpiegować partnera i „kontrolować” to, czy nas zdradza… Możemy po prostu zajrzeć mu w telefon albo sprawdzać jego aktywność w social mediach. Kiedyś wykrycie zdrady było trochę trudniejsze – ale może też dzięki temu ludzie mieli mniejszą paranoję i nie panikowali przy każdej drobnostce?

Wraz z natychmiastowością komunikacji zmieniły się też oczekiwania co do tego, jak intensywnie mamy utrzymywać ze sobą kontakt. Zwłaszcza kobiety mocniej zdają się wierzyć w to, że esemesowanie i kontakt przez internet pozwala podtrzymać, a nawet rozwijać relację – i być może dlatego tak często wkurzają się, kiedy facet ich zdaniem za wolno albo za rzadko odpisuje. Kiedy on nie odpisuje przez 10 minut, spróbuj sobie wyobrazić tę udrękę czekania na papierowy list!

Niektórzy ludzie mają dziś tendencje do narzekania, że technologia psuje związki, że kiedyś to było lepiej i kiedyś wszystko było trwalsze i prostsze. Nie da się zaprzeczyć, że technologia mocno zmieniła to, jak funkcjonujemy w związkach. Ale nie zapominajmy, że to tylko narzędzie – i dużo zależy od tego, jak się z niego korzysta. Telefony komórkowe i internet dały nam ogromne możliwości, o jakich naszym dziadkom się nawet nie śniło, ułatwiły nam kontakt, mogą nas zbliżać, nawet kiedy jesteśmy daleko – i to tylko od nas zależy, czy będziemy przy ich pomocy generować sobie problemy, czy wykorzystamy je dla dobra naszej relacji!

0 komentarzy:

Dodaj komentarz

Chcesz się przyłączyć do dyskusji?
Feel free to contribute!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.