Jak zdobyć faceta: zasada niedostępności

Na pewno choć raz słyszałaś, że relacje damsko-męskie są trochę jak gonienie króliczka – i że najlepszą odpowiedzą na pytanie, jak zdobyć faceta, jest: bądź niedostępna. Czym jest ta słynna zasada niedostępności i jak ją zastosować w praktyce?

Chcesz wiedzieć, jak zdobyć faceta? Kliknij TUTAJ i pobierz darmowego e-booka!

 

Prawdopodobnie każdy chociaż raz słyszał o zasadzie niedostępności… problem w tym, że choć wszyscy o niej wiedzą, mało kto naprawdę rozumie, na czym ona polega!

Zasada niedostępności – fakty i mity

Zasada niedostępności to jeden z tematów, które chyba sprawiają kobietom największą trudność – bardzo często jest błędnie rozumiana i zamiast pomagać, przynosi niekiedy efekty zupełnie odwrotne od zamierzonych. Z jakiegoś powodu bardzo wiele kobiet wychodzi z założenia, że niedostępność oznacza bycie zimną i udawanie kompletnie niezainteresowanej mężczyzną. Jak zdobyć faceta według takiego myślenia? W żaden sposób nie dać po sobie poznać, że Ci się spodobał – i biernie czekać, aż sam się domyśli, że w środku modlisz się o to, żeby do Ciebie podszedł i zagadał.

Brzmi to strasznie nielogicznie, ale rozumiem, skąd bierze się takie myślenie – te kobiety najprawdopodobniej boją się, że jeśli okażą trochę zainteresowania, zostaną od razu uznane za desperatki. Ale to tak nie działa. Desperacja nie polega na pokazaniu facetowi zielonego światła i zasugerowaniu, że może mieć u Ciebie szanse. Desperacja to najczęściej próby pospieszania faceta, popychania go w kierunku związku, rzucanie wszystkiego na każde jego słowo. A jedno z drugim zupełnie nie ma nic wspólnego.

Jak zdobyć faceta z klasą

Zasada niedostępności nie polega na odpychaniu faceta. Chodzi o to, by pokazać mu, że masz swoje standardy, nie jest tak łatwo Cię zdobyć i że kierujesz się w relacjach damsko-męskich szacunkiem dla samej siebie – ale jednocześnie, że jesteś ciepła, przyjaźnie nastawiona i otwarta na nową znajomość. Nie chodzi o odgradzanie się od mężczyzny murem, bo to utrudnia Wam zbudowanie jakiejkolwiek relacji… Chodzi o to, żeby podczas stopniowego zbliżania się do siebie i budowania więzi zachowywać rozsądek, pokazać mu, że szanujesz samą siebie i tego samego wymagasz od niego. I żeby zostawić mu miejsce do starania się o Ciebie i inwestowania w relację – ale też nie wymagać, że sam zrobi za Ciebie wszystko, kiedy Ty chłodno odwrócisz się do niego plecami!

W pewnym sensie więc odpowiedź na pytanie, jak zdobyć faceta, nadal brzmi: bądź trochę niedostępna – sęk w tym, żebyś dobrze rozumiała, co to właściwie znaczy!

0 komentarzy:

Dodaj komentarz

Chcesz się przyłączyć do dyskusji?
Feel free to contribute!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.