7 oznak, że jesteś BARDZIEJ atrakcyjna niż myślisz

Atrakcyjność jest tym, co wydaje nam się oczywistym w przypadku innych osób… i kompletnie nieoczywistym w przypadku nas samych. Z czego to wynika i dlaczego postrzegamy siebie jako osoby mniej atrakcyjne niż jesteśmy w rzeczywistości?

Kliknij tutaj i zdobądź większą pewność siebie!

 

Nikt nie potrafi tak nam dowalić jak my sami. Bardzo często kompleksy i brak pewności siebie powodują, że zupełnie szczerze i na poważnie postrzegamy się jako osoby nieatrakcyjne. Często ma to podłoże w jakichś przykrych słowach, które usłyszeliśmy od rówieśników w szkole, od byłego partnera, który wmawiał nam, że nikt poza nim nas nie zechce, czasem nawet od kogoś w rodzinie. Może też wynikać z zaburzeń w postrzeganiu własnego ciała. Może się też zdarzyć tak, że nawet po przejściu transformacji, która sprawia, że z brzydkiego kaczątka zamieniamy się w bardzo atrakcyjną osobę, mentalnie wciąż tkwimy w stanie nieatrakcyjności i nawet nie zdajemy sobie sprawy, że ta transformacja miała miejsce. Właśnie dlatego dziś chcę Wam pokazać kilka nieoczywistych sygnałów, że jesteście bardziej atrakcyjni, niż Wam się wydaje.

Przesadna sympatia albo wrogość

Inni bardzo szybko zachowują się przy Tobie albo przesadnie miło, albo przesadnie wrogo. Dla większości osób linia rozwoju relacji z drugą osobą wygląda mniej więcej tak: poznajecie się, relacja się rozwija, odkrywacie, czy się lubicie, czy nie. W przypadku osób atrakcyjnych etap trzeci następuje dużo szybciej. Możesz mieć wrażenie, że ludzie albo od razu Cię kochają, albo od razu Cię nienawidzą. A najlepsze jest to, że masz wrażenie, że dzieje się to bez żadnego konkretnego powodu… Ale tym powodem często bywa właśnie atrakcyjność. Kiedy zostajesz zaklasyfikowana jako osoba atrakcyjna, inne osoby mogą szybko chcieć się do Ciebie zbliżyć, będą więc przesadnie miłe albo zaczną z Tobą flirtować. Z drugiej strony spektrum znajdą się osoby, które bardzo szybko zaczną się wobec Ciebie zachowywać wrogo, ponieważ mogą czuć się przez Ciebie zagrożone. Może to wynikać z wielu powodów – może widzą w Tobie konkurencję, może boją się, że odciągniesz od nich uwagę, ukradniesz im partnera, swoim wyglądem przyciągniesz uwagę kogoś, kto im się podoba. Oczywiście, żeby potraktować Cię jak zagrożenie, taki ktoś musi gdzieś w środku (bo nigdy nie zrobi tego otwarcie) uznać Cię za osobę atrakcyjną.

Projekcja

Jeśli jesteś osobą atrakcyjną, ludzie będą ulegać efektowi aureoli – dzięki Twojemu wyglądowi będą Ci przypisywać także inne pozytywne i kojarzone z atrakcyjnością cechy, nawet jeśli nie ma to zbyt wiele wspólnego z rzeczywistością. W efekcie możesz usłyszeć teksty w stylu: Ty to na pewno jesteś dobrą uczennicą, Ty na pewno nie masz problemów w relacjach, Ty na pewno dużo ćwiczysz. Ludzie będą tworzyć sobie w głowach wyidealizowany obraz Ciebie, którego będą pewni. A kiedy będziesz próbować skonfrontować ich wyobrażenia z rzeczywistością, mogą być zaskoczeni albo nie przyjmować tego do wiadomości, uznając, że tylko tak mówisz, bo jesteś skromna… co jest kolejną cechą, którą również Ci przypisali w efekcie aureoli.

Twoje „negatywne” cechy

Jeżeli ktoś uważa Cię za osobę atrakcyjną, uległ efektowi aureoli i projektuje na Ciebie same pozytywne cechy, może doznać silnego wstrząsu, kiedy wykażesz się jakąś cechą, którą ta osoba uważa za negatywną – i bardzo szybko Ci to zakomunikuje. Może się tak stać na przykład, kiedy nagle przeklniesz, okaże się, że pijesz alkohol albo palisz papierosy, kiedy ubierzesz się inaczej albo wyrazisz jakiś pogląd, który nie zgadza się z wyobrażeniem w głowie tej osoby. W takich sytuacjach możesz zobaczyć szok w oczach i na twarzy tej osoby, w jej zachowaniu, a nawet usłyszeć pełne rozczarowania słowa w stylu: nie wiedziałem, że przeklinasz, nie wiedziałem, że masz takie poglądy na ten temat, tego to się po Tobie nie spodziewałem. Może to być o tyle zaskakujące, że takie słowa padają od osoby, która wcale dobrze Cię nie zna i nie wie, że u Ciebie to normalne, że sobie czasem przeklniesz – ale z jakiegoś powodu tę osobę to boli. A boli ją, bo superatrakcyjne wyobrażenie, jakie miała na Twój temat, właśnie rozminęło się z rzeczywistością. Zwracając Ci uwagę w ten sposób, taka osoba może mieć nadzieję, że przywróci Cię do pionu i znowu zaczniesz się zachowywać tak, jak zrobiłaby to wizja Ciebie, jaką ma w głowie.

Twoje kompleksy

Jeżeli ludzie postrzegają Cię jako osobę nieatrakcyjną, w momencie, kiedy będziesz mówić coś o swoich kompleksach dotyczących wyglądu, prawdopodobnie w żaden sposób ich to nie zdziwi. Oczywiście nadal mogą klepać Cię po plecach, żebyś się nie martwiła, i próbować Cię pocieszać czy być mili… Ale kiedy uważają Cię za osobę atrakcyjną, a Ty mówisz coś o swoich kompleksach, od razu dostrzeżesz autentyczne zaskoczenie na ich twarzach, możesz też usłyszeć rzeczy w stylu: serio, Ty masz kompleksy? Taka osoba może też bagatelizować albo trywializować Twoje kompleksy, mówiąc: no chyba sobie jaja robisz. Może też zareagować złością i zachowywać się, jakbyś nie miała prawa mieć kompleksów. Mimo że zupełnie szczerze masz jakieś kompleksy i masz też zupełne prawo je odczuwać, to kiedy jesteś uważana za atrakcyjną, ich wyrażanie może budzić sprzeciw czy nawet złość u osób, które Cię tak postrzegają. Mogą one nawet zacząć myśleć, że ewidentnie coś z Tobą nie tak, skoro tak dobrze wyglądasz, a mimo to jeszcze narzekasz – a to samo w sobie jest oznaką, że uważają Cię za osobę atrakcyjną.

Twój „wstyd”

Kiedy ludzie są przez innych postrzegani jako mniej atrakcyjni i są jednocześnie nieśmiali, introwertyczni czy bardziej wycofani, każdy niejako wykazuje się wyrozumiałością, łatwiej akceptuje, że mogą mieć takie cechy… albo w ogóle nie zwraca na te osoby uwagi. Kiedy natomiast osoba jest postrzegana jako atrakcyjna i jednocześnie jest nieśmiała, introwertyczna, nie angażuje się w kontakty z innymi ludźmi, bo zwyczajnie się wstydzi czy tego po prostu nie lubi, inni ludzie zwrócą na to uwagę, bo podświadomie chcieliby mieć z nią kontakt. A kiedy tak się nie dzieje, ich pierwszą myślą nie jest to, że prawdopodobnie ta osoba jest nieśmiała, bo jest to cecha, która przy efekcie aureoli nie pasuje do kogoś atrakcyjnego… tylko że jest arogancką diwą, która nie chce mieć z nimi nic wspólnego, bo uważa się za lepszą. Dlatego jeśli po bliższym poznaniu się słyszysz od znajomych, że w pierwszej chwili myśleli, że jesteś suką, to wyraźny znak, że już wtedy ocenili Cię jako atrakcyjną. Podobnie, jeśli usłyszysz gdzieś, że inni ludzie odczytują Cię jako kogoś, kto uważa się za osobę lepszą od innych. To pokazuje, że te osoby w jakiś sposób dotyka to, że trzymasz się od nich na dystans, a jednocześnie same chyba boją się nawiązać kontakt, więc tłumaczą to sobie przy pomocy mechanizmów obronnych, przerzucając „winę” na Ciebie.

Twój zawód

Kolejną oznaką Twojej atrakcyjności może być to, że ludzie często pytają Cię, czy masz coś wspólnego z branżą sportową, filmową, modelingową, fotograficzną, dziennikarską, w której mniej lub bardziej liczy się atrakcyjność fizyczna. Możesz to sprawdzić podczas rozmowy z nowo poznanymi ludźmi, pozwalając im zgadnąć, czym się zajmujesz – ich strzały prawdopodobnie będą bliżej właśnie tego typu zawodów, jeżeli uznali Cię za atrakcyjną. Mimo że wszyscy teoretycznie wiemy, że nie należy oceniać książki po okładce, a ludzi po wyglądzie, zawsze mniej lub bardziej świadomie to robimy i lubimy, kiedy porządek świata, jaki mamy utrwalony w głowie, potwierdza się.

Pobłażliwość

Wyobraź sobie, że masz w pracy swój ulubiony kubek. Pewnego dnia słyszysz brzęk tłuczonego kubka, biegniesz do kuchni, patrzysz na resztki swojego kubka na podłodze… a obok ślicznego, puchatego kotka, który ewidentnie zrzucił go ze stołu. Czy jesteś zła? Oczywiście trochę tak, ale z drugiej strony – jak bardzo złym można być na słodkiego, małego, puchatego kotka? Zaczynasz sobie tłumaczyć, że to tylko kubek, że kot nie wie, ile dla Ciebie znaczył… Prawdopodobnie nie tłumaczyłabyś sobie tego w ten sposób, gdyby Twój kubek stłukł kolega, którego nie znosisz… nawet jeśli zrobiłby to niechcący, podczas gdy kotek specjalnie pchnął go łapą ze stołu. Podobną pobłażliwość wykazujemy często w stosunku do osób atrakcyjnych. W momencie, kiedy coś przeskrobią, patrzymy na nie bardziej łaskawym okiem niż na osoby mniej atrakcyjne w tej samej sytuacji. To niesamowite, ale w USA ta dysproporcja została opisana jako poważny problem sądowniczy, kiedy sędziowie przyznawali o 300% wyższe wyroki osobom nieatrakcyjnym w porównaniu z tymi atrakcyjnymi… Dlatego kolejnym sygnałem może być to, że więcej rzeczy uchodzi Ci na sucho lub kara, jaka Cię spotyka, jest niższa niż wynikałoby to z Twojego przewinienia. Jeśli mimo Twoje zatrzymania przez drogówkę kończą się wyłącznie pouczeniami, a szef w pracy co najwyżej kręci głową, kiedy coś zawalisz, to coś może być na rzeczy.

Pamiętacie, jak w filmie Truman Show główny bohater zorientował się, że jest obserwowany? Podobnie jest z osobami atrakcyjnymi – możesz nagle zorientować się, że ktoś się na Ciebie gapi, a po odwzajemnieniu spojrzenia szybko się peszy, możesz zauważyć, że ludzie się za Tobą odwracają czy szepczą coś do siebie na Twój widok, osoby obsługujące Cię w kawiarni czy w sklepie mogą wydawać się onieśmielone czy speszone. Kiedy jesteśmy dla kogoś atrakcyjni, ta osoba podświadomie chce zaprezentować się przed nami jak najlepiej, co sprawia, że się denerwuje i peszy i może prowadzić do nieco niezręcznych reakcji.

Jeśli nie jesteś pewna własnej atrakcyjności, nie wierzysz mamie, babci, ciociom czy innym osobom z Twojego bliskiego otoczenia, to otwórz szeroko oczy i uszy. Kiedy zaczniesz zwracać uwagę na sygnały z otoczenia, wszystko nagle może zacząć składać się na dużo korzystniejszy obraz, niż masz we własnej głowie!

0 komentarzy:

Dodaj komentarz

Chcesz się przyłączyć do dyskusji?
Feel free to contribute!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.